"Godzina W "
Tramwajem jadę na wojnę, tramwajem z przedziałem: "nur fuer Deutsche",
Z pierwszo-sierpniowym potem na skroni, z zimnem lufy Visa w nogawce spodni.
Siekiera, motyka, piłka, szklanka,
biało-czerwona opaska moja- opaska na ramię powstańca.
W kieszeni strach, orzełek i tytoń w bibule,
Ja nie pękam, idę w śmierć ot tak- Na Krótką Koszulę.
Batalion "Zośka" Oi!
Batalion "Pięść" Oi!
Batalion "Miotła" Oi!
"Czata 49", "Parasol"!
I wyszedłeś jasny synku z czarną bronią w noc,
I poczułeś jak się jeży w dźwięku minut- zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką,
Czy to była kula synku, czy to serce pękło?
Nam jedna szarża- do nieba wzwyż,
I jeden order- nad grobem krzyż.
niedziela, 7 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz